17 lipca 2020
Uwielbiam Księgę Rut. Jej historia jest niezwykle inspirująca.
Rut potrzebowała pomocy: musiała znaleźć sposób, by nakarmić siebie i swoją teściową Noemi. Poszła na pole, którego właścicielem był Boaz i poprosiła o zgodę na zbieranie kłosów.
Rut odważyła się poprosić. Nie została sama ze swoim problemem. Zebrała się na odwagę i poprosiła o pomoc!
Czasami również potrzebujemy pomocy, ale nie zawsze mamy odwagę prosić. A jednak Bóg stworzył nas, byśmy sobie nawzajem pomagali!
Jeśli znalazłeś się w sytuacji, z której nie potrafisz sam znaleźć wyjścia, nie wahaj się! Poproś o pomoc kogoś ze swojego otoczenia, zwłaszcza chrześcijanina, który będzie też mógł modlić się o ciebie.
Rut dobrze zrobiła, że poprosiła. Boaz nie tylko pozwolił jej zbierać kłosy z pola, by miała co jeść, ale również później zatroszczył się o nią samą.
„Lepiej dwóm niż jednemu, bo łatwiej im w trudzie. Jeśli jeden upadnie drugi go podniesie” (Księga Kaznodziei 4,9-10).
Bóg słyszy nasze modlitwy i często używa innych, by na nie odpowiedzieć! Więc nie bój się prosić o pomoc.
 
Dziękuję, że żyjesz!