Popatrz, czy nie dryfujesz

13 kwietnia 2024

Zdarzyło ci się kiedyś, zamknąć kluczyki w samochodzie? Wsypać sól do ciasta albo wyrzucić do kosza kanapkę zamiast pustej butelki? Mnie się zdarzyło :(
Dlaczego tak się dzieje? Po prostu jesteśmy nieuważni. Nasze myśli zaprzątnięte są mnóstwem spraw. Jesteśmy zdekoncentrowani i rozproszeni. Z powodu nieuwagi i pośpiechu popełniamy wiele błędów i podejmujemy złe decyzje. Ma to swoje konsekwencje. Czasem drobną niedogodność, a czasem coś poważnego.

Kiedy Jezusowi zależało, by słuchacze szczególnie nastawili uszu na to, co mówi, powtarzał:
„Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam”, czyli: „Słuchajcie mnie uważnie, gdyż to, co powiem, ma wielkie znaczenie” (J 10,7).
Albo: „Kto ma uszy, niechaj słucha”.
Bóg chce od ciebie, większej uważności, czujności i trzeźwego myślenia. „Dlatego musimy tym baczniejszą uwagę zwracać na to, co słyszeliśmy, abyśmy czasem nie zboczyli z drogi” (Hbr 2,1). Byśmy nie pobłądzili, nie zdryfowali, jak podaje inne tłumaczenie. A tak łatwo o to, kiedy zabraknie nam czujności, kiedy wszystko wydaje się dobrze układać. To jakby kołysać się na materacu na niezbyt głębokiej wodzie. Nie wiadomo kiedy brzeg znika z pola widzenia, bo fale niezauważalnie, acz systematycznie oddalają od niego. Nie było tego w planach, ale stało się. To bardzo realne niebezpieczeństwo, przed którym stajemy każdego dnia.

Czy widzisz w swoim życiu coś, co w tak niezauważalny sposób oddala cię coraz bardziej od Bożych spraw? Nie masz już potrzeby czytania Słowa Bożego, uczęszczania na wspólne spotkania wierzących, modlitwy? Życie zaczyna przeciekać ci przez palce, a cel, który kiedyś jasno ci przyświecał, zniknął z pola widzenia? Brakuje ci radości i pokoju? To czas, by zatrzymać się, by spojrzeć uważniej na siebie, na swoją sytuację. By nastawić czujniej ucha na słowa Jezusa, na przesłanie Ewangelii. By kiedy nadejdą burzowe fale, nie zastały cię dryfującego gdzieś samotnie na oceanie, z dala od bezpiecznego lądu.

„Panie, dziękuję, że chcesz mnie uczyć, że jesteś taki cierpliwy, kiedy wydaje mi się, że już wszystko wiem – i wpędzam się przez to w kłopoty. Ojcze, trzymaj mnie mocno przy sobie, pomóż być bardziej skupionym na celu i prowadź drogą bezpieczną. W imieniu Jezusa, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...