Przygotuj drogę dla Jezusa

24 lutego 2024

W 2002 roku byłam świadkiem wielkiego sprzątania głównych arterii Sofii. Przyjaciel, który wiózł mnie z lotniska, powiedział, że po raz pierwszy widzi czyszczarki i zamiatarki na ulicach. Jak się okazało, miasto przygotowywało się na wizytę papieża.
Może, jeszcze pamiętasz, jak i u nas malowano trawniki na zielono, spodziewając się odwiedzin ważnej persony. Bóg Ojciec, zanim dał nam swojego Syna, zdecydował się posłać kogoś, kto przygotuje dla Niego drogę. W jaki sposób? Poprzez spryskanie zieloną farbą? Nie. Chodziło o głęboką przemianę serca, o wyznanie grzechów, o gruntowne oczyszczenie.

Jego misja miała jeden cel – utorować drogę dla Chrystusa, przygotować serca ludzi na Jego przyjęcie i wskazywać na „Baranka Bożego, który gładzi grzech świata” (J 1,29).
Przesłanie Jana było bardzo niepopularne, a nawet kontrowersyjne, bo wbrew ich tradycji. Jan głosił, że każdy, niezależnie, czy to Żyd, czy poganin, pozostaje tak samo grzeszny, musi pokutować przed Bogiem i odwrócić się od tego, co robił dawniej. Że nie wystarczy to, kim jesteś, choćbyś był utytułowany czy wysoko postawiony.
I wyobraź sobie, że choć został skrytykowany i odrzucony przez religijny establishment, to jego przesłanie przyciągnęło wielkie tłumy. I to pomimo że nie zabawiał ich anegdotami ani nie mówił tego, co chcieliby usłyszeć.

Czy czujesz Boży smutek z powodu swojego grzechu? Co z nim robisz?
„Albowiem smutek, który jest według Boga, sprawia upamiętanie ku zbawieniu i nikt go nie żałuje” (2 Kor 7,10). Przygotuj dzisiaj swoje serce dla Jezusa! Wyznaj i porzuć grzech i rozpocznij z Nim nowe życie. A jeśli masz to już za sobą, pomyśl, czy dzisiaj możesz być tym, który przygotowuje drogę Jezusowi dla innych.
Spójrz wstecz – kto tobie pomógł przyjść do Jezusa? Kto ci na Niego wskazał? Czy ty możesz dzisiaj wnieść choć trochę światła w czyjeś ciemności?

„Panie Jezu, dziękuję Ci, że przyszedłeś na tę ziemię, by mnie uratować, by pokazać mi drogę do Ojca w niebie. Pomóż mi teraz być tym, który pomaga innym spotkać Ciebie i przyjąć do swojego życia. W imieniu Jezusa, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...