Przyjmij postawę Jezusa

8 marca 2024

Chciałabym, byśmy przez kilka kolejnych dni przyjrzeli się słowom apostoła Pawła z listu do Filipian. Są one jednymi z najważniejszych i najbardziej poruszających zdań w całym Piśmie Świętym. Te kilka wersetów pokazuje nam ogromne serce Boga i Jego myśli o nas. Uświadamia cenę, jaką Jezus zapłacił ze względu na nas, na naszą potrzebę ratunku. Jest też ogromną zachętą, wzorem i wskazówką, czym ty, i ja mamy się kierować w codziennym życiu.
Przeczytajmy wiersz 5. z 2. rozdziału do Filipian : „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie”.

Apostoł Paweł napisał te słowa do wierzących w Filippi, nawiązując do konfliktu, który powstał pomiędzy Ewodią i Syntychą i który podzielił tamtejszy zbór. W kilku wcześniejszych wersetach nawoływał do zachowania jedności wśród chrześcijan. Na tym też bardzo zależało Jezusowi, który tak modlił się do swego Ojca tuż przed śmiercią: „Ojcze, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś” (J 17,23). Dlaczego to takie ważne? Bo jest cudem Bożej mocy. Bo jest największym świadectwem przemienionego życia dla niewierzących. Być może największym, jaki mogą zobaczyć w tym świecie, gdzie każdy raczej dba o własne interesy. Dlatego słowa napomnienia apostoła Pawła odnoszą się także do nas, współczesnych. Jak jednak możemy przezwyciężyć potrzebę bycia ważniejszym, dbania o swoje, egoizm, przeświadczenie o własnej nieomylności, dumę i brak samozaparcia, które tak skutecznie niszczą nasze świadectwo?

Popatrz, na Jezusa. On jest naszym wzorem i przykładem. On przyszedł, by tobie, i mnie pokazać, jak żyć, jak nawiązać relację z Bogiem i trwać w niej jako Jego syn czy córka. Jezus każdą sprawę uzgadniał ze swoim Ojcem w niebie. Mimo że był wystawiany na pokusy, cierpienie, odrzucenie, wrogość, że obrzucano go błotem, wyzwiskami, we wszystkim zachował pokój, równowagę, mądrość i pokorę. Nie dbał o własną chwałę, bo ją zostawił, o własne dobro, bo przyszedł tu dla ciebie, i dla mnie. Wszystko składał w rękach Ojca, któremu ufał bezgranicznie. Czytamy: „On, gdy mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniem, gdy cierpiał, nie groził, lecz poruczał sprawę temu, który sprawiedliwie sądzi” (1 P 2,23). Jeśli ktoś cię skrzywdził, poniżył czy odrzucił, wiedz, że nie tylko ty to przeżywasz. Jezus również tego doświadczył. Przynieś Mu to w modlitwie i poproś Go, by przeszedł tę sytuację razem z tobą.

„Ojcze, Ty widzisz, jak często mój egoizm rani innych. Jak potrafię skrzywdzić nieopatrznym słowem, brakiem wrażliwości. Wybacz mi to. Odpuść też pojawiającą się chęć odwetu, kiedy to mnie krzywdzą. Chcę uczyć się od Ciebie. Pomóż mi, by Twoja natura we mnie zwyciężała. W imieniu Jezusa, amen”.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...