Symeon – nawyk posłuszeństwa

7 stycznia 2024

Przyglądamy się niezwykłemu człowiekowi o imieniu Symeon, który oczekiwał Mesjasza i ostatecznie zobaczył Go na własne oczy. Jak jednak rozpoznał Zbawiciela w maleńkim dziecku, należącym do niczym się niewyróżniającego, wręcz ubogiego małżeństwa? Jak to się stało, że znalazł się w świątyni dokładnie w chwili, kiedy weszli tam Maria i Józef z Dzieciątkiem? W czym tkwiła tajemnica?

Zobacz, aż w trzech wersetach tego krótkiego opisu czytamy: „Duch Święty był nad nim”, „Temu Duch Święty objawił”, „Przyszedł więc z natchnienia Ducha do świątyni” (Łk 2,25.26.27). Nie byłoby tej historii, gdyby nie Duch Boży i posłuszeństwo Symeona. Jeśli przyjrzysz się, tekstowi, to zauważysz, że nie po raz pierwszy Duch mówił, a Symeon słuchał. Bo wyrobił w sobie nawyk. Słuchał Ducha Bożego w różnych okolicznościach i traktował Go poważnie. W rezultacie mógł oglądać Boży cud i nawet trzymać Pana w swoich ramionach. Jezus obiecał swoim uczniom, że pośle Pocieszyciela i Przewodnika, aby był z nami na wieki: „Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna, wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie” (J 14,16-17).

Czy wiesz, że On przebywa w tobie? Jeśli jesteś Bożym dzieckiem, masz tę pewność. Nie musisz już o własnych siłach starać się prowadzić bogobojnego życia. Słyszysz, jak On mówi do ciebie? Może powiesz: „Nie, nie słyszę, pewnie Go we mnie nie ma”. Nie słyszysz, bo nie masz w sobie nawyku słuchania. A może to, co On mówi, wydaje ci się tak nierealne, że nic z tym nie robisz?
Symeon usłyszał i wykonał, co Duch mu powiedział: „Idź do świątyni, bo tam zobaczysz tego, na którego czekasz”. „Naprawdę, Panie? Przecież czekam już tak długo. Właśnie dzisiaj? Jesteś pewien? Planowałem coś innego. Nie mogę”. Czy nie tak właśnie czasem reagujesz na Jego prowadzenie? Chciałoby się powiedzieć, że nie, ale wiem, że sama zbyt często poddaję w wątpliwość Jego słowa.

Boże drogi są inne niż nasze i często mogą wydawać się nam nierealne, nielogiczne. Pamiętaj jednak, że Duch Święty nigdy nie mówi czegoś, co byłoby sprzeczne z Bożym Słowem. Większość z tego, co Bóg chce ci powiedzieć, objawił nam już w Biblii. Dlatego tak ważne jest, by ją znać. By nie dać się zwieść wielu innym podpowiedziom, które słyszysz.
Jakie są twoje doświadczenia? Podążasz posłusznie za tym, co Bóg do ciebie mówi przez swoje Słowo? A jeśli nie rozumiesz, czy szukasz kogoś, z kim możesz o tym porozmawiać?
Jak pisze jeden z kaznodziejów: „Musimy wyrobić w sobie nawyk bycia posłusznymi”. Bóg mówi, ja słucham. I to jest coś, co Bogu podoba się najbardziej.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...