Symeon – nawyk ufania Bożym obietnicom

6 stycznia 2024

Starsi ludzie bardzo często na propozycję zrobienia czegoś, czego nigdy wcześniej nie robili, odpowiadają: „starego psa nowych sztuczek nie nauczysz”. Trudno im się przełamać i spróbować czegoś nowego. Uważają, że to już nie dla nich.
Prawdą jest, że przyzwyczajenia stają się naszą drugą naturą. A im człowiek starszy, tym trudniej je zmienić. Dostrzegasz to w swoim życiu? Niezależnie od wieku nabieramy pewnych dobrych i złych nawyków, z którymi czujemy się bezpiecznie. To w pewien sposób ułatwia nam życie, bo wyłącza myślenie. Mózg nie lubi się przemęczać :(
Czy potrafisz zidentyfikować swoje nawyki? Te dobre, które pomagają ci w życiu, rozwijają, i te złe, które sprawiają, że popadasz w lenistwo, tyjesz, nie potrafisz się skoncentrować, zaczynasz chorować? Może masz takie, które niszczą twoje relacje?
W jaki sposób się odstresowujesz? Scrollujesz media społecznościowe, sięgasz po piwo, może po jakiś horror, podjadasz? Zamiast używać schodów wsiadasz do windy? Masz zwyczaj narzekać? Odwlekasz sprawy?

Jakie dobre nawyki miał Symeon, dzięki którym znalazł się we właściwym miejscu o właściwym czasie? Dzięki którym widział to, czego nie widzieli inni? Przypuszcza się, że mógł być już starszym człowiekiem, bo jak czytamy: „Duch Święty objawił mu, że nie umrze do czasu, aż ujrzy Mesjasza Pana” (Łk 2, 26). Kiedy Maria i Józef z Jezusem na rękach weszli do świątyni, Symeon zawołał: „Dzięki Ci, o Panie, teraz mogę odejść już w pokoju, zgodnie z Twoim Słowem, gdyż w końcu ujrzałem wybawienie, które przygotowałeś dla wszystkich narodów. Światłość dla oświecenia wszystkich ludów i chwałę swego ludu, Izraela!” (Łk 2,29-32). Co za niezwykłe słowa – z natchnienia Ducha obwieszcza wypełnienie się trzech proroctw zapowiadanych przez Izajasza. Myślę, że był to najszczęśliwszy dzień jego życia: „Wziął małego Jezusa w ramiona i wielbił Boga” (Łk 2,28). Miał przywilej trzymać Zbawiciela w swoich ramionach. Wow! To się nazywa nagroda.

Imię Symeon z hebrajskiego oznacza „Bóg wysłuchał”. Bóg wysłucha i twoich modlitw, jeśli tylko z pełną ufnością i cierpliwością będziesz oczekiwać na Jego działanie. Bóg nigdy nie łamie swoich obietnic. Czekaj na Niego. Aktywnie jak Symeon. W modlitwie i w zaznajamianiu się z Jego Słowem. Zacznij już dzisiaj z pomocą Ducha Świętego kształtować w sobie ten dobry nawyk ufania Bożym obietnicom bezwarunkowo, odruchowo. Bo choć i w starości można się pewnych rzeczy nauczyć, z pewnością będzie to znacznie trudniejsze. Jak to zrobić?
Zastanowimy się nad tym w kilku kolejnych rozważaniach, przyglądając się właśnie Symeonowi.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...