Trzymaj się wiernie Bożej drogi

28 sierpnia 2017

Wiele lat temu, musiałem podjąć decyzję, która kosztowała mnie utratę pracy. Po wysłaniu 300 podań o pracę, odezwała się tylko jedna firma, która zatrudniła mnie jako recepcjonistę. Niestety, po trzech tygodniach, kiedy moja uczciwość została wystawiona na próbę, kontrakt został brutalnie zerwany.  

Jednego dnia jak zwykle odebrałem telefon w biurze managera. Dzwoniący prosił o połączenie z osobą, która była obecna w tym samym biurze. Managerka szepnęła do mnie, "Powiedz, że mnie nie ma." Odpowiedziałem, "Bardzo mi przykro, ale nie mogę kłamać. To wbrew mojej wierze." Pomimo jej nacisków, nie uległem, po raz kolejny zapewniając, że nie mogę tego zrobić. Za trzecim razem, z groźbą w głosie powiedziała, "Powiedz, że mnie nie ma albo w tej chwili tracisz pracę!" Kiedy napotkała moją odmowę, wyrwała mi słuchawkę i zwolniła, natychmiastowo.  

Zanim odszedłem, wręczyłem każdemu z pracowników Nowy Testament, wyjaśniając dlaczego straciłem pracę. Tamtego wieczoru, poszedłem do kościoła bardzo smutny. Wszystkie moje podania zostały odrzucone poza tą jedną pracą recepcjonisty. Teraz miałem poczucie, że wraz z utratą pracy, wszystkie moje starania i wysiłki poszły na marne i muszę zaczynać od początku. Jednak dzień po moim zwolnieniu skontaktowała się ze mną jedna z firm: "Osoba, którą zatrudniliśmy nie spełniła naszych oczekiwań. Ty byłeś drugą kandydaturą na liście. Mógłbyś przyjechać na rozmowę?" Całkiem nieoczekiwanie, ta firma zaproponowała mi czternastomiesięczne wynagrodzenie za pracę, sześc tygodni wakacji, przepiękne miejsce pracy w Paryżu, w pobliżu Parku Monceau, i pracę która dokładnie odpowiadała moim zainteresowaniom. W sumie to była moja wymarzona praca!  

Ta posada była prawdziwym darem od Boga. Przy błogosławieństwie mojego pracodawcy, mogłem drukować ulotki dla mojego kościoła. Miałem też czas by zaangażować się jako lider młodzieżowy na obozach chrześcijańskich. Nawet przez moment nie żałowałem zwolnienia z poprzedniej posady!  

Najtrudniejsze okoliczności naszego życia czasem służą temu byśmy odnaleźli nasze prawdziwe powołanie. Tylko Bóg zna przyszłość. Pozostań Mu wierny, a On zatroszczy się o resztę! Modlitwa na dziś: Panie, postanawiam ufać Ci całkowicie. Dziękuję, że trzymasz w swoich rękach każdą dziedzinę mojego życia. Pomóż mi dzisiaj być uczciwym i wiernym Tobie. Wiem, że Ty nigdy mnie nie zostawisz ani nie zapomnisz!  

Dziękuję, że żyjesz,

Powrót do archiwum...