Z Jezusem nie zginiesz

17 kwietnia 2024

Jeden z najokrutniejszych prokuratorów ZSRR powiedział: „Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie”.
To były straszne czasy i z pewnością już ich nie pamiętasz, choć tamte metody nadal są wielką pokusą dla rządzących. W ten sposób władza, siejąc strach, mogła kontrolować swoich obywateli. Ten sposób postępowania jest jednak stary jak świat. A aresztowanie, skazanie i ukrzyżowanie Jezusa są najbardziej jaskrawym i dramatycznym tego obrazem.

Jezus był bezpardonowo atakowany i oskarżany przez władze religijne, które szukały pretekstu, by Go aresztować. On jednak dobrze znał swój czas i nie stał się zastraszoną ofiarą systemu. Wręcz przeciwnie, sam dyktował warunki i z odwagą stawiał czoła faryzeuszom. W czwartym sezonie serialu „The Chosen” widzimy wydarzenia, jakie miały miejsce niedługo przed śmiercią Jezusa; to, jak atmosfera wokół Niego gęstniała.
Jezus jednak idzie do świątyni i naucza tych, którzy chcą Go słuchać.
Już bez ogródek mówi o tym, kim jest: „Dobrze posłuchajcie, gdyż to, co powiem, ma ogromne znaczenie. Zanim Abraham zaistniał, JA JESTEM” (J 8,58).

Ja JESTEM było imieniem Boga i Żydzi dobrze o tym widzieli. To imię niosło pociechę tym, którzy uwierzyli w Mesjasza jako Syna Bożego, ale wszyscy pozostali traktowali je jak bluźnierstwo, więc: „porwali kamienie, aby rzucić na niego” (w. 59).
Kamienie znajdowały się pod ręką, jako że świątynia po 46 latach od rozpoczęcia jej odbudowy przez Heroda nadal nie została skończona. To jednak nie był jeszcze czas, dlatego Jezus oddalił się i zamach się nie udał. Uczniowie mimo to poczuli się zagrożeni i wystraszeni. Jezus również nie ukrywał swojego smutku i obaw. Jednak żadne ataki i groźby nie mogły go odwieść od tego, po co przyszedł.
Może to wszystko, co dzieje się w twoim życiu, ta niepewność, ból, trudności, które cię przerastają, budzą w tobie jakieś wątpliwości, jak to się skończy. Może słuchając oskarżycieli Jezusa, tego, jak podważają Jego boskość, Jego dzieło zbawienia, Jego moc, i ty zaczynasz w Niego wątpić? Ale wiesz co? Wszystko, co się wydarzyło, było co do joty zgodne z Bożym zamysłem. Oprócz złości i knowania wrogowie, choć wykonali Boży plan, nie mogli nic więcej zrobić. A Jezus mimo ich środków zapobiegawczych zmartwychwstał, żyje i siedzi po prawicy Boga. Panuje i ma moc.
Wierzysz w to? Niech ta prawda żyje w twoim sercu i daje ci siłę i nadzieję na dzisiaj.

„Ojcze, dziękuję Ci za Pana Jezusa, za to, że się nie ugiął, że wytrwał do końca. Tak, wyznaję, że On jest Bogiem, żyje i króluje, i ma klucze śmierci i piekła, i pomoże mi przejść dzisiaj przez wszystko. Amen” (zob. Ap 1,18).  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...