Zacznij z wizją końca

31 stycznia 2024

Jak wynika z badań, które przeprowadziła kanadyjska organizacja zajmująca się sportem, aż 95 procent prezesów (CEO) z listy firm Fortune 500 trenowało jakąś dyscyplinę sportu podczas studiów, natomiast 75 proc. członków zarządów przebadanych firm wyraża przekonanie, że kandydaci ze sportową przeszłością sprawdzają się lepiej, wykonując prace w biznesie, od osób bez takich doświadczeń.
Człowiek z takim zapleczem jest przygotowany do radzenia sobie z trudnościami, do pokonywania przeszkód, do stawiania sobie celów. Nie buja w obłokach, ale trzeźwo stąpa po ziemi.
Punktem wyjścia dla sportowca jest przykazanie: zacznij z wizją końca. Lekarz nie rozpoczyna operacji bez wizji tego, jaki ma być jej efekt. Kierowca nie wyrusza w trasę, nie znając punktu docelowego. Jeśli zaczynasz się odchudzać, warto zrobić sobie wizualizację tego, jak będziesz wyglądać w efekcie końcowym. Czy to nie fantastyczna rada dla każdego z nas, którzy poszliśmy za Jezusem?

Pięknie o tym pisze apostoł Paweł: „Skoro więc wraz z Chrystusem duchowo powstaliście z martwych, kierujcie odtąd wzrok na wspaniałe bogactwa i radości nieba, gdzie obok Boga zasiadł Chrystus, otoczony czcią i majestatem. Niechaj wasze myśli przepełniają sprawy niebiańskie, a nie ziemskie. Niech świat ten obchodzi was niewiele więcej niż człowieka zmarłego. Wasze prawdziwe życie jest bowiem tam, w niebiosach, z Chrystusem i z Bogiem. A gdy Chrystus, nasze życie, powróci, zajaśniejecie z Nim i będziecie z Nim dzielić całą Jego wspaniałą chwałę” (Kol 3,1-4).

Wow! Czy to nie wspaniała wizja? Czy dla niej nie warto żyć? Niezależnie jednak, czy twoim celem na dzisiaj jest zrzucenie kilku kilogramów, powrót do szkoły i zdobycie dyplomu, nauczenie się pływać, zaoszczędzenie konkretnej sumy, rzucenie palenia, poradzenie sobie ze złością czy przeczytanie Biblii w rok, powierz to Panu. Poproś Go o pomoc, o moc Ducha Świętego, o wytrzymałość, by wciąż mieć przed oczami cel, końcową wizję i by wytrwać w samodyscyplinie.
Jeśli myślisz, że zmiany, które musisz zrobić, byłyby zbyt radykalne, zacznij od małych kroków. Od kilku drobnych zmian, od kilku dodatkowych minut rano na czytanie. Pomaga rozpisanie sobie planu na niewielkie etapy. I każdy sukces świętuj.  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...