Zawsze możesz zacząć od nowa!

19 marca 2024

Osobą, która została okrutnie zraniona, odrzucona i porzucona, był Józef.
Miał wielkie marzenia, rodzice rozpieszczali go i kochali, choć jego rodzeństwo trzymało go na dystans. Aż do pewnego dnia, kiedy niechęć i zazdrość braci o miłość ojca i chęć odwetu, którą w sobie pielęgnowali, wzięły górę. Postanowili pozbyć się Józefa raz na zawsze. Wrzucili go do wyschniętej studni, a następnie sprzedali jako niewolnika do dalekiego kraju.

Potrafisz postawić się w sytuacji Józefa? Wszyscy przeciwko jednemu. Nikogo, kto mógłby się za nim wstawić. Nie tylko odtrącony, ale wzgardzony, znienawidzony i wyeliminowany. A jednak coś dobrego musiało się wydarzyć. Może w czasie kiedy przebywał w studni czy potem, kiedy gdzieś na tyłach karawany związany jechał w nieznane. Prawdopodobnie musiał przepracować z Bogiem kilka tematów. Na przykład poczucie wyższości, które tak drażniło braci. Upokorzenie, żal, krzywdę i gorycz z powodu tego, co go spotkało, zupełnie niezasłużenie. Tak, to pewnie był czas intensywnych rozmów z Bogiem i podjęcia ważnych decyzji. Bo jak czytamy dalej, później jako niewolnik miał siłę, by odrzucić zaloty swojej pani ze względu na lojalność wobec pana i bojaźń Bożą.

Być może właśnie w tym najtrudniejszym czasie postanowił niezależnie od wszystkiego ufać Bogu? I to wtedy zdecydował, że będzie tylko Jego się bać zamiast za wszelką cenę starać się zadowalać innych, by zyskać ich przychylność? W obcym kraju nie miał nic ani nikogo, na kim mógłby się oprzeć – z wyjątkiem swojego Boga. I za tym poszedł. To najlepsze, co mógł zrobić, a Bóg „był z Józefem, tak że wiodło mu się dobrze” (Rdz 39,2). Józef z niewolnika stał się drugą osobą po faraonie w całym królestwie. Takie cuda potrafi czynić tylko Bóg. I takiego masz Boga. Niezależnie jak bardzo inni cię odepchnęli, wykluczyli i jaką czujesz samotność. Ludzie ranią, mówią za dużo, nie spełniają obietnic, rozczarowują, zawodzą, ale Bóg zawsze jest wierny i stały.

Na Nim możesz się oprzeć i razem z Dawidem zawołać:
„Pan skałą i twierdzą moją, i wybawieniem moim, Bóg opoką moją, na której polegam” (Ps 18,3).
Czy chcesz dzisiaj otworzyć swoje serce przed Bogiem? Te wszystkie miejsca, które dotychczas były przed Nim ukryte? Jeśli zdecydujesz się ufać Bogu pomimo bólu odrzucenia, przekonasz się, że On ci w pełni wystarczy.
„A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie” (Flp 4,19).  

Dobrze, że jesteś

Powrót do archiwum...